Czasami w moich medytacjach dochodzę do tego, co nazywam warstwą. Warstwa jest wtedy, gdy osiągasz, tworzysz lub zamierzasz nową przyszłość, wydarzenie lub możliwość, ale być może twoje ciało chce rzucić, twój umysł zatacza się od list rzeczy do zrobienia, jesteś pełen wątpliwości i frustracji, lub ten wewnętrzny głos stawia pytanie, czy twoje wysiłki rzeczywiście przyniosą jakiekolwiek rezultaty. Moglibyśmy nazwać tę podróż przez te warstwy, podróż przez zasłony, wkraczanie w nieznane. Naciskając na dyskomfort wynikający z niepewności - lub wyrwanie się z dobrze znanej biologii naszego ciała, obwodów neurologicznych, neurochemii, skłonności genetycznych i / lub uwarunkowań emocjonalnych - wychodzimy poza znane ja, aby rzucić okiem na nieznane. W pewnym sensie pytamy: „Kim jestem?”
Przejście przez te warstwy oznacza wyjęcie prawdziwego ja z naszych wbudowanych rutynowych programów. Zrozumienie i zdefiniowanie tych momentów tarcia jest kluczowe, ponieważ kiedy miniesz coś znajomego - cokolwiek wydarzy się poza tym punktem - następuje rodzaj rozplątywania z pewnego poziomu świadomości lub świadomości. Aby to zrobić z powodzeniem, potrzeba olbrzymiej ilości energii, ponieważ organizm chce wrócić do znanego mu, podstawowego stanu; dlatego musimy nie tylko podnosić naszą energię, ale ją podtrzymywać. Ponieważ energia i świadomość, myśl i uczucie oraz częstotliwość i informacja są zjednoczone, tylko wtedy, gdy zmienisz swój energetyczny stan emocjonalny, możesz stać się świadomy innych nowych możliwości.
Dla wielu ludzi, kiedy dochodzą do punktu, w którym napotykają ograniczające przekonanie - neurologiczne, emocjonalne, neurochemiczne i / lub genetyczne - zawracają i nigdy nie przekraczają tego punktu. Prosty fakt jest taki, że jeśli nie przekroczą niewidzialnej linii na piasku, nic się nie zmieni w ich życiu. Często jest to ta sama osoba, która zadaje sobie pytanie; Dlaczego nie wyleczyłem się? Dlaczego moje życie się nie zmieniło? Powodem jest to, że nie wykorzystali ani nie zgromadzili niematerialnego ducha, energii lub esencji, która wymaga woli, uwagi, pasji i intensywności, która jest większa niż głos, który mówi wystarczająco dużo, i większa niż ciało, które mówi: Ja żargon.
Niezliczone razy na naszych tygodniowych imprezach widziałem, jak ludzie dochodzą do kresu swoich emocjonalnych przekonań. Są gotowi zrezygnować lub zrezygnować, ale zamiast tego przywołują tę niematerialną esencję, ducha lub energię - ten bezgraniczny zasób, który zawsze czekał w nich, aby go wykorzystać i skierować. Kiedy dana osoba to robi, nie ma to nic wspólnego z tym, jaka jest w formie, jaka jest młoda, jakie jedzenie je, ile ma pieniędzy i tak dalej. W tej chwili nic z tego nie ma znaczenia. Zamiast tego dzieje się coś innego, gdy osoba po prostu decyduje się pójść jeszcze raz, rozciągnąć się nieco dalej i puścić kontrolę - lub po prostu powiedzieć, poddać się.
Ten kluczowy moment to twój wybór, aby uwierzyć, że jest coś jeszcze - że istnieje większa możliwość - i że jesteś bezkompromisowy w swojej własnej woli połączenia się z tym. Opierając się na wszystkich informacjach, których ta osoba się nauczyła, przyjęła, przestudiowała, rozważała i sformułowała model rozumienia, osoba ta wierzy w możliwość, która jest większa niż to, co jest znane i znajome. To bardzo mocny moment rozrachunku, ponieważ jest to moment, w którym dokonują świadomego wyboru, że pojawiają się po coś nowego i innego.
Za każdym razem, gdy przechodzisz przez kolejną warstwę zasłony ignorancji lub ograniczenia, głos w twojej głowie staje się coraz mniej głośny lub intensywny. Zawsze mówię, że pierwsze 15 minut medytacji jest jak jazda autostradą i mijanie znajomych zjazdów - znasz te wszystkie miejsca wewnątrz i na zewnątrz, ponieważ podróżowałeś tą drogą wiele razy wcześniej do głębszych stanów - ale tym razem jesteś nie zamierzasz tam wysiąść, ponieważ zrobiłeś to wystarczająco dużo razy, aby wiedzieć, że nie ma tam nic nowego. To właśnie miałem na myśli na początku, mówiąc, że te warstwy lub przestrzenie oporu są ważne do zdefiniowania.
Im więcej pracujesz nad swoją praktyką, tym łatwiej jest wyrzeźbić ścieżkę ku boskości lub mistycznemu - ale nikt nie zrobi tego za ciebie, tylko ty. Jeśli jednak jesteś w stanie wyłączyć programy, głosy, skłonności, emocje, niepokoje i impulsy do rzucenia palenia - dla mnie to lepsze niż jakakolwiek terapia, ponieważ dokonujesz świadomego wyboru, aby usunąć pewne połączenia i powstrzymać ciało przed pobudzenie negatywnych impulsów lub emocji.
Wiele osób uważa, że w momencie, gdy doświadczają dyskomfortu lub nieznanego, robią coś złego. Zapewniam, że robią wszystko dobrze. W ten sposób wyciągają wniosek, że nie mogą medytować ani kontrolować swojego umysłu. Chociaż tak, w tym momencie ich umysł lub ciało (które zostało uwarunkowane, aby być umysłem) może wymknąć się spod kontroli jak nieokiełznany nieokiełznany ogier, to jest moment, w którym prawdziwa praca naprawdę się zaczyna. Na początku praca nad i przez te warstwy, aby wyjść poza znaną jaźń, jest żmudna, ale to jest proces zmiany. To wyplątanie się z tych programów - w pewnym sensie obiektywizacja twojego subiektywnego doświadczenia siebie - jest momentem, w którym uwalniasz się od programu, ponieważ kiedy jesteś programem, jesteś nieświadomy.
Więc kiedy praktykujesz swoje medytacje i dojdziesz do punktu, w którym czujesz się niekomfortowo, pamiętaj, że faktycznie robisz to dobrze. W rzeczywistości ważne jest, abyś przekroczył te granice, ponieważ jest to moment, w którym decydujesz się poddać jako znane, znajome, ograniczone przeszłe doświadczenie siebie, aby podjąć ideę nowego ja. Pokonujemy, aż staniemy się.
Teraz masz bardziej nieograniczony nawyk tworzenia nowej jaźni i to jest wspaniała praca.