brakujące tłumaczenie: en.general.general.skip_content

Twój Koszyk

Zamknij koszyk

Modlitwa zmienia wszystko

Dr Joe Dispenza / 14 września 2018

Prayer Changes Everything

Ludzie często pytają mnie, dlaczego ich modlitwy wydają się pozostawać bez odpowiedzi. Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw zadać sobie pytanie: co to jest modlitwa? Modlitwa to myśl, która ma charakter ukierunkowanej intencji. Utrzymuje w naszych umysłach określony rezultat w celu połączenia się z większą mocą pomocy. Ponieważ modlitwa i wiara idą w parze, musimy następnie zadać sobie pytanie: czym jest wiara? Można powiedzieć, że wiara jest wiarą w myśl bardziej niż cokolwiek innego - bardziej niż obecne warunki w naszej obecnej osobistej rzeczywistości lub jakiekolwiek wyzwania w naszym środowisku zewnętrznym. Prawdopodobnie w tym miejscu należy zająć się kwestią skrzyżowania wiary i modlitwy. Kiedy używamy ich razem do uzyskania określonego rezultatu, możemy powiedzieć, że kiedy wstajemy z naszej modlitwy, jakby nasz upragniony rezultat już się wydarzył, jesteśmy we właściwym stanie umysłu i ciała - innymi słowy, jesteśmy w nowym stan bycia. Cofnijmy się na chwilę i spójrzmy na proces modlitwy.

Powiedzmy, że widzimy pewne okoliczności w naszym życiu lub życiu kogoś innego, które wydają się niepożądane. Kiedy przewidujemy znany scenariusz, jesteśmy w stanie przewidzieć przewidywalny wynik. W rzeczywistości zaczynamy oczekiwać przyszłego najgorszego scenariusza w naszym umyśle, a kiedy to robimy, możemy odczuwać negatywne emocje (emocje oparte na hormonach stresu), zanim nastąpi faktyczne wydarzenie. Teraz spodziewamy się przyszłego wyniku na podstawie wcześniejszych doświadczeń, ale to nie jest możliwy wynik, który nas denerwuje. Największe wrażenie robią na nas korelujące ze sobą emocje strachu, lęku, frustracji, złości, cierpienia, smutku lub bólu. W takich chwilach wielu z nas zwraca się do modlitwy.

Dla większości ludzi modlitwa zaczyna się od myśli w naszym mózgu. Ta myśl tworzy wtedy strumień myśli, a ponieważ mózg jest maszyną przewidującą, możemy zobaczyć, jak rozwija się wysoce prawdopodobna rzeczywistość, więc zaczynamy dostrzegać lepszy alternatywny wynik w naszym umyśle. Robiąc to, zaczynamy wyobrażać sobie lepsze doświadczenia w przyszłości. Ponieważ nasze mózgi są zaprogramowane do tworzenia, możemy to zrobić w naturalny sposób. Nazywa się to intencją. Następnie, kiedy stawiamy się na scenie naszej modlitwy, zaczynamy odczuwać emocje, które korelują z owocem tej modlitwy (myśl w naszym umyśle staje się doświadczeniem, a produktem końcowym tego doświadczenia jest emocja). W rezultacie nasz mózg i ciało zaczynają żyć w przyszłości—w chwili obecnej. Ludzie potrafią to robić tak dobrze, że możemy poczuć emocje tej rzeczywistości przed doświadczeniem. Dzieje się tak, ponieważ automatycznie zaczynamy tworzyć sceny i obrazy tego, czego możemy doświadczyć, gdy nasza modlitwa dojdzie do skutku.

Problem zaczyna się, gdy otwieramy oczy i nie widzimy od razu odpowiedzi na nasze modlitwy. I tak, chociaż początkowo możemy żyć w emocjach naszej modlitwy Podczas modlimy się, kiedy wracamy do zmysłów i otwieramy oczy, widzimy, że nasza modlitwa jeszcze się nie zmaterializowała lub, co gorsza - wydaje się, że pozostaje bez odpowiedzi. Wtedy zaczynamy odczuwać zwątpienie, brak i oddzielenie od tego, o co się modlimy. W konsekwencji staramy się bardziej, modlimy się mocniej, zmuszamy, pragniemy, błagamy, mamy nadzieję i błagamy Boga, źródło energii lub jakkolwiek chcesz nazwać twórczą energią tego wszystkiego is. Robimy to, ponieważ to właśnie tworzy separacja. Nasze zmysły oszukują nas, abyśmy wierzyli, że jesteśmy oddzieleni od naszego stworzenia. Teraz jesteśmy nie tylko oddzieleni od naszego stworzenia, ale jesteśmy oddzieleni od samej inteligencji, z którą próbujemy się połączyć.

Podczas gdy wielu ludzi ma intencję swojej modlitwy, wielu innym brakuje odpowiednich emocji, które się z nią wiążą. Kiedy już utracą uczucie lub emocję, z powrotem odczuwają brak i za każdym razem, gdy to robią, tworzą stan oddzielenia - zamiast stanu więzi, całości, miłości i jedności. Jeśli myśli są językiem mózgu, a uczucia językiem ciała, a to, jak myślimy i jak się czujemy, tworzy nasz stan istnienia, to ma sens, że umysł i ciało są w opozycji. Umysł trzyma intencję, ale ciało mówi: „To się nie dzieje".

Jak więc to zmienić? Wymaga od nas prawdziwego otwarcia naszych serc i poczucia wdzięczności, tak jakby nasza modlitwa została już wysłuchana. Dlaczego? Ponieważ wdzięczność jest stanem komisarycznym. Dziękujemy, gdy coś otrzymujemy lub już otrzymaliśmy. Kiedy robimy to właściwie i wystarczająco dużo razy, zaczynamy odczuwać emocje związane z naszą przyszłością, a im bardziej je odczuwamy, tym bardziej nasze ciało jest na nie uwarunkowane.

W rezultacie za każdym razem, gdy wstajemy z naszej modlitwy, tak jakby nasza modlitwa została już wysłuchana - to znaczy w uczucie skutku naszej modlitwy - efektem jest to, że próbujemy, zmuszamy i chcemy mniej, ponieważ teraz jesteśmy w nowym stanie istnienia. W pewnym sensie czujemy, że to już się wydarzyło.

To, co dzieje się w tym procesie, polega na tym, że zbliżamy się do całości, zamiast do braku lub separacji. Teraz nie próbujemy już przewidywać, kiedy, gdzie i jak nastąpi odpowiedź na naszą modlitwę, ponieważ czujemy, że już się wydarzyła. W ten sposób robimy miejsce dla nieznanego. Teraz nowa możliwość, o której nie pomyśleliśmy, może pojawić się w naszej rzeczywistości. W ten sposób przechodzimy od życia w newtonowskim świecie przewidywalnego i znanego do kwantowego świata nieprzewidywalnego lub nieznanego.

W tej pracy nie modlimy się o odpowiedź na nasze modlitwy; wstajemy, jakby ktoś już odpowiedział. Kluczem do tej umiejętności jest utrzymanie tego stanu niezależności od warunków w naszym środowisku zewnętrznym. Pozostawanie w tym stanie niezależnym od przeszłych nawyków i emocji przechowywanych w ciele - które zostały zaprogramowane jako umysł - i utrzymywanie tego nowego stanu niezależności od czasu jest wyjściem poza iluzję tego, co mówią nam nasze zmysły i w zupełnie nową rzeczywistość w naszym umyśle. Krótko mówiąc, chodzi nie tyle o odmawianie tej modlitwy, ile o życie nią.

Proszę przeczytać część II kliknij tutaj.

Wierzymy w

możliwość

moc do zmiany siebie

zdolność organizmu do leczenia

niezwykłe

świętujemy życie

cuda

wyższa miłość

przyszłość

postawa

dowód

siebie

niewidoczne

mądrość

nasze dzieci

synchronizacje

wolność

nasi starsi

umysł nad materią

Czy wierzysz? Dołącz do ruchu społecznego

* Wypełniając ten formularz, rejestrujesz się, aby otrzymywać nasze e-maile i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie