Moja przyjaciółka powiedziała mi niedawno, że chce założyć siłownię o nazwie Uchwały—Przez pierwsze dwa tygodnie w roku jest to siłownia; przez resztę roku to bar.
Tak, znowu nadeszła ta pora roku; zbliżają się świąteczne ozdoby, podejmujemy postanowienia, wyznaczamy cele i obiecujemy sobie, że tym razem będzie inaczej… tym razem naprawdę wprowadzimy zmiany. Ale jak Uchwały, drążek do ćwiczeń, w ciągu dwóch tygodni wróciliśmy do starych, znajomych nawyków - nawyków, które są wygodne jak podarty T-shirt i rozczarowujące jak węgiel w twoim świątecznym poranku.
Bardzo podobne zdarzenie ma miejsce na naszych warsztatach. Pojawiamy się jako ludzie, których znaliśmy i których doświadczyliśmy przez większość naszego życia, ale po kilku dniach patrzenia w siebie i patrzenia na to, czego naprawdę chcemy od naszego życia, pozostawiamy odczucie ożywczej energii możliwości. Czujemy się żywi, zmotywowani i pełni nadziei - wszystkie produkty uboczne spędzenia weekendu w środowisku edukacyjnym z ludźmi, którzy podzielają wspólną wizję; transformacja i największy ideał nas samych.
Przez pierwsze dwa tygodnie jesteśmy w ogniu. Każdego dnia medytujemy lub ćwiczymy, dobrze się odżywiamy lub poświęcamy określoną ilość godzin na osiągnięcie naszych celów. Sprawy idą świetnie, w niegdyś zepsutych związkach następują nieoczekiwane przełomy i zaczynamy myśleć, że może - tylko może - dostosowujemy materię do naszej woli. I wtedy...
Czy to brzmi znajomo?
Na początku trzeciego tygodnia jesteśmy wybrzuszeni Uchwałyzamawiam paluszki z mozzarellą i podwójną margaritę. W międzyczasie patrzymy przez szybę za barmanem na wszystkich ćwiczących. Zastanawiamy się, co takiego w sobie posiadają, co pozwala im tak głęboko zaangażować się w swoje zdrowie i dobre samopoczucie? Może to coś jest nie tylko wewnątrz, ale i na zewnątrz.
Mając tylko wapno i lód w filiżance oraz najdelikatniejsze ślady bułki tartej i sosu marinara na talerzu, najłatwiejszą rzeczą do zrobienia w tym momencie byłoby poddanie się - pozwolenie staremu ja wzbudzić w nas poczucie winy i wstydu, mówiąc nam nie jesteśmy dobrzy i niegodni. Faktem jest, że nie mamy takiej woli ani pragnienia - chodzi o to, że nie opanowaliśmy stawania się większymi niż nasze środowiska.
Większość ludzi próbuje użyć siły woli, aby zmienić swoje życie, jednak w jednym badaniu obejmującym prawie 10,000 4 uczestników tylko 96% tej populacji potrafiło wykorzystać siłę woli, popęd i siłę, aby zmienić swoje zachowanie. 96% przechodziło wzloty i upadki, a patrząc na przyrost masy ciała w tej populacji, większość ludzi nie tylko powróciła do równowagi po utracie wagi, ale wielu z nich przybrało na wadze. Spróbuj zgadnąć, jaki jest dominujący czynnik u XNUMX% uczestników, których zachowanie się nie zmieniło?
Środowisko.
Dlaczego?
Ponieważ przez większość czasu środowiska zdobędą siłę woli. Siła woli jest obecna tylko wtedy, gdy o niej myślimy. Nasze środowiska pracują nad nami 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dlatego codziennie medytujemy - aby odłączyć się od otoczenia i podłączyć do Pola.
Więc co to jest środowisko?
Wszystko, co widzimy, słyszymy, smakujemy, dotykamy i wąchamy, jest środowiskiem. Muzyka w telefonie, wnętrze samochodu, sieci społecznościowe i biznesowe, każdy pokój w domu, odwiedzane miejsca, każda osoba w Twoim życiu… Twój umysł, ciało, uczucia i emocje - to wszystko to środowiska, które pracują nad nami, bez względu na to, czy zwracamy na nie uwagę, czy nie.
Wielu z nas czuje się ofiarami swojego środowiska i dlatego używa tego jako wymówki, by zrezygnować ze zmian. Ale co by było, gdybyśmy zamiast używać siły woli do zmiany naszego zachowania, zaprojektowaliśmy nasze środowiska w taki sposób, aby w naturalny sposób przyciągały nas do najwyższego ideału nas samych? To tworzy nasze życie zgodnie z projektem, a nie domyślnie.
Aby zaprojektować nie tylko wygląd zewnętrzny, ale także wnętrze naszego życia, nasze otoczenie musi odzwierciedlać nasze wartości i przekonania. Jak wszyscy wiemy, wartości to rzeczy, które świadomie i podświadomie nas motywują. Przekonania to poczucie pewności, które zdobyliśmy dzięki przeszłym doświadczeniom - którym udowodniliśmy, że są prawdziwe - które kieruje naszym zachowaniem. Jeśli nie znamy naszych wartości i przekonań, a tym samym nie zgadzamy się z nimi, nawet najsilniejsi z nas w ciągu sześciu miesięcy powrócą do swoich dawnych zachowań.
Patrząc na nasze przekonania i wartości, możemy zdecydować, jak chcemy żyć, a tym samym projektować nasze środowisko w ramach tych uzgodnień. Zaprojektowanie zewnętrznej strony naszego życia tak, aby odzwierciedlało wnętrze, pomoże nam stać się osobą, którą staramy się być. Aby to osiągnąć, musimy spojrzeć na nasze domy, podwórka, sieci, miejsca pracy i wiele innych peryferyjnych zakątków naszego życia. Patrząc na te środowiska, zadaj sobie pytanie: czy te środowiska mnie inspirują, czy też mnie wyczerpują? Zwiększenie mojej energii czy zmniejszenie mojej energii? Wciągasz mnie czy ściągasz w dół?
Kiedy zaczniesz aktualizować i przeprojektowywać swoje środowiska, zauważysz, że wszystko się zmienia. Przez sam fakt, że dostosowujemy nasze środowisko do naszych wartości i przekonań, dostrajamy się do częstotliwości celów i wyników, które chcemy osiągnąć. Na tym polega różnica między przypominaniem sobie o naszej przewidywalnej przeszłości a ostrzeganiem (i zmuszaniem) do możliwości nowej przyszłości. Przenosi coś z niematerialnego świata myśli i możliwości do fizycznego świata zmysłów.
Tu jest tworzenie coś od nic w 2016 roku i być najlepszym możliwym wyrazem Ciebie.
Wkrótce pojawi się następny blog, na którym podzielimy się praktycznymi wskazówkami i wskazówkami, jak dostosować środowisko zewnętrzne do środowiska wewnętrznego.
Przeczytaj część II, Dostosowywanie środowiska do ciebie jutra